[Pytanie ogólne] Ile powinna kosztować dobra benzyna v50

Dział dla przyszłych właścicieli S40 lub V50. Tutaj można wklejać linki do samochodów z ogłoszeń ze wszystkich serwisów. Można też zadawać nurtujące Was pytania o S40 i V50. Bez konieczności rejestrowania się.

Powrót do Porady przed zakupem

Postprzez lsz88 » 28 lip 2014, o 10:42

Hej,

Przymierzam się powoli do kupna volvo v50 bo zakładam rodzinę i chyba będzie to optymalny wybór. Nie jestem fajem diesli (lubię jeździć, ale boję się turbin, dpf, dwumasów itp). Zdecydowany jestem na dużą benzynę - 2.0, 2.4 i zagazowanie jej. W związku z tym chciałem się kolegów zapytać ile powinien kosztować dobry v50 z przebiegem do 100 tys. z kraju. Ceny na allegro znam, ale wybór nie jest duży więc ciężko określić czy oferują szrot czy coś porządnego. Tak patrząc po cenach nowych to taki samochód powinien być 50 000+ Racja to czy niebardzo?

Dodatkowo ideałem byłoby fajne wyposażenie z zestawem głośnomówiącym, skórą czy nawet z automatem. Ile trzeba dopłacić za takie cuda?
lsz88
na luzie
na luzie
 
Posty: 2
Dołączył(a): 28 lip 2014, o 10:37
Model: v50
Rok produkcji: 0

Postprzez Sqeez » 28 lip 2014, o 14:36

Bardzo dobrze sie przymierzasz ;)
rodzinny samochod jak najbardziej... chociaz pojemnosc bagaznika nie powala na kolana ;)
co do cen.. no coz szystko zalezy ktory rocznik Cie interesuje.. i jakie wyposazenie...
tu masz info o wyposazeniu
http://www.volvocars.com/pl/all-cars-my ... ions.aspx#
Avatar użytkownika
Sqeez
2 bieg
2 bieg
 
Posty: 54
Dołączył(a): 24 lut 2013, o 22:06
Lokalizacja: Dublin / Czestochowa
Model: v50
Silnik: 1.8 SE
Rok produkcji: 2005

Postprzez bolek80 » 28 lip 2014, o 18:47

Gaz jest do zapalniczek i kuchenek ;)
A tak poważnie nie skreślaj wszystkich diesli.W V50 destępny jest pięciocylindrowy D5 który mam mało wspólnego z popularnymi dieslami jeśli chodzi o dzwięk i awaryjność.Turbina ma swoje chłodzenie,2.4 D5 wychodzi zwłaszcza w automacie więc dwumasu brak
bolek80
2 bieg
2 bieg
 
Posty: 34
Dołączył(a): 27 lip 2013, o 14:45
Model: V50
Silnik: D5
Rok produkcji: 0

Postprzez lsz88 » 29 lip 2014, o 07:38

Wystarczy Kinetic albo momentum. Rocznik w zasadzie nie gra roli. Jeśli przebieg będzie prawdziwy to zakładam, że 2009-2012. Rozstrzał jest dosyć duży i przy tak małej ilości oferowanych samochodów na allegro trudno jest mi ustalić ile jest ten samochód rzeczywiście wart i odróżnić niebitych niemców po babci od dobrych samochodów. W związku z tym, że zakładamy rodzinę to pewnie będę skazany na ten samochód przez następne kilka lat więc wolę wydać raz a porządnie.

Co do diesla to też myślałem. W zasadzie nie są takie złe a raz na 2-3 tygodnie robimy około 70 km na trasie + powrót więc co ma się wypalić w DPF to się wypali. Jednak wstępnie wolę dużą benzynę + gaz i próbuję ustalić budżet na taki zakup.
lsz88
na luzie
na luzie
 
Posty: 2
Dołączył(a): 28 lip 2014, o 10:37
Model: v50
Rok produkcji: 0

Postprzez mr-fix.pl » 29 lip 2014, o 11:00

Wracając do pytania "ile powinna kosztować...", to niestety realia nie zachwycają. Rynek samochodów używanych jest zniszczony przez reperowane zachodnie auta, a cena nie jest żadnym wyznacznikiem jakości.

Przerabiałem to rok temu, gdy szukałem swojego auta, zajęło mi to 6 miesięcy, obejrzałem z 15 samochodów i wnioski są takie:
-cena nie ma przełożenia na jakość samochodu,
-sprzedawcy prywatni, komisy, handlarze i ASO oszukują dokładnie tak samo,
-żeby nie być rozczarowanym trzeba się znać na mechanice i przy oględzinach sprawdzić wszystko - od silnika do żarówek nad rejestracją.
-opis ogłoszenia i osobiste zapewnienia sprzedawcy nie mają wartości - oszukują wszyscy, a jak ich na tym złapiesz, to jest "nie wiedziałem", "to już tak było" albo "musiała żona coś zrobić i mi nie powiedziała".

Jeżeli szukasz dla siebie samochodu, to 9 na 10 ma zatajoną historię blacharsko-lakierniczą, zostało złożone z dwóch innych, coś zdechło w bagażniku itd.
Wiadomo, że auto ma kilka lat i różne rzeczy mogą się zdarzyć. Są szkody parkingowe, można potrącić jakieś zwierze, samochód zostanie naprawiony i będzie nadal działał tak samo sprawnie, ale to co starają się popchnąć niektórzy, to już lekkie przegięcie. Naprawy wykonane niechlujnie (zacieki lakieru i szpachla poza skalą miernika), prostowanie elementów kluczowych dla bezpieczeństwa...

A gdy chcesz sprzedać auto, to klient od razu zapyta "czemu tak drogo, jak ja tu na allegro mam 5 takich samych taniej i to z mniejszym przebiegiem?". Rynek jest zniszczony, więc najlepiej szukaj auta na forach.

I nie patrz na przebieg, bo po pierwsze nie jest wiarygodny, a po drugie nie jest istotny w przypadku wielu siników. Mamy tendencję do oceniania auta z przebiegiem powyżej 200kkm jako zdezelowanego albo przepracowanego, a np. w 2.0D pierwszy rozrząd robi się przy 240kkm. I dalej się zalewa go 5W30.
Czasy, gdy auto robiło 6.000km rocznie, a silnik z przebiegiem 200kkm trzeba było zalać 15W40, żeby go uszczelnić, minęły. Dzisiaj 30kkm rocznie to minimum dla zwykłego Kowalskiego. A jeżeli samochodem jeździ przedstawiciel handlowy lub dyrektor to trzeba liczyć 60kkm rocznie. I to dalej nie jest dużo dla silnika - szczególnie, jeżeli są to silniki z jakimś zapasem mocy.

A co do diesla, to zastanów się czy za cenę instalacji gazowej nie możesz usunąć DPFa raz na zawsze i wymienić sobie sprzęgło z dwumasą na nowe i mieć spokój na lata.
Unikniesz problemów z marznącą wodą w wydechu, miejscem w bagażniku zajętym przez butlę, nieszczelnymi reduktorami, rozstrojeniem sterownika, wymianą świec zapłonowych i kabli wysokiego napięcia, kupowaniem przejściówek do tankowania gazu za granicą, dodatkowych przeglądów instalacji, ograniczeń na parkingach podziemnych...
Avatar użytkownika
mr-fix.pl
5 bieg
5 bieg
 
Posty: 617
Dołączył(a): 30 maja 2013, o 11:02
Model: C30
Silnik: 2.0D
Rok produkcji: 2007

Postprzez Radiowiec » 30 lip 2014, o 20:02

Wtrącę swoje trzy grosze, bo mam duże doświadczenie w kupowaniu samochodów na rynku wtórnym. Do tej pory miałem ich 8. Co radzę? Nigdy w życiu nie kupuj samochodu w Polsce. Smutne, ale prawdziwe, choć wiele osób może się obrazić.

Jesteśmy narodem krętaczy i cwaniaczków, niestety. Raz, jeden jedyny raz kupiłem samochód w Polsce. Była to Laguna. Po przejechaniu 200 kilometrów zawieszenie zaczęło tak jęczeć, że nie dało się jechać. Co się okazało? Sprzedawca (oczywiście prywatny, uczciwy, mało jeździł itd.) nalał oleju do tulejek i gum. Wystarczyło na tych 200 kilometrów. Ja musiałem natomiast wydać 1000 złotych na naprawę. Sprzedałem po 3 miesiącach, bo auto było totalnym szrotem.

Jeśli nie jesteś mechanikiem albo jasnowidzem, nie masz żadnych szans na realną ocenę stanu samochodu i nikt mi nie powie, że jest inaczej. W grę zawsze wchodzą emocje. Ja po auto dla siebie zawsze jadę do Niemiec. Nigdy się nie naciąłem. Dlaczego? Bo mam świadomość, na jaki samochód mnie stać. W Niemczech kręcenie licznika jest przestępstwem, a u nas normą. Jestem świeżym właścicielem V50 1.6D. Auto z połowy 2010 roku. Przebieg? 190 000. Jestem na 100% pewien, że gdybym ściągnął z licznika 100 000, kupujący by tego nie poznał - auto jest w świetnym stanie, nie jeździło po naszych klepiskach i to od razu widać i czuć w prowadzeniu.

Osobna sprawa, że Polacy mają jakąś fobię na punkcie przebiegu. Nie wiem, czy my jesteśmy tak naiwnym narodem, czy po prostu udajemy głupszych, niż jesteśmy, ale kto wierzy w to, że Niemiec kupuje dużego diesla w kombi i w ciągu 10 lat robi 150 000 przebiegu? Przecież to absurd. A my w te bajki chcemy wierzyć.

Moim poprzednim autem było Mondeo III TDCi. Samochód miał 250 000 oryginalnego przebiegu. Bujałem się ze sprzedażą długo, aż w końcu przyjechał gość, który powiedział, że kupuje tylko dlatego, że był to jedyny samochód tej marki z jego regionu, który ma ponad 200 000 przebiegu. Docenił uczciwość. A auto naprawdę było w niezłym stanie.

Na Twoim miejscu szukałbym, tak jak ktoś już wcześniej pisał, D5. Jeździłem sporo S60 z tym motorem i to naprawdę była bajka. Gaz nie przystoi takiemu autku moim zdaniem. Myślisz, że mocna benzyna z instalacją LPG będzie mniej awaryjna? Ja mam złe doświadczenia z gazem i nigdy już tego błędu nie zrobię.

Pozdrawiam,
Michał.
Radiowiec
na luzie
na luzie
 
Posty: 3
Dołączył(a): 22 lip 2014, o 05:50
Model: V50
Silnik: 1.6D
Rok produkcji: 2010

Postprzez bolek80 » 31 lip 2014, o 08:29

Niestety sami jako naród nakręcamy proceder kręcenia i lepienia samochodów.Chcemy kupić tanio,z małym przebiegiem i jeszcze z lakierem igła z salonu.A tu niestety za taki "idealny" samochód trzeba zapłacić kilkanaście tyś więcej ale większość tego nie rozumie.
Jak byś jednak zdecydował się na D5 to ja takie sprzedaję,niestety nie ma w 100% fabrycznego lakieru,ale ma raczej pewny przebieg i jest w doskonałym stanie technicznym.
bolek80
2 bieg
2 bieg
 
Posty: 34
Dołączył(a): 27 lip 2013, o 14:45
Model: V50
Silnik: D5
Rok produkcji: 0


Powrót do Porady przed zakupem

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości