optim napisał(a):Bardzo ciekawe. A może nie ...
Po tym wszystkim przejechałem ok 300km (na raz) odnosząc całkiem subiektywne wrażenie, że silnik chodzi ciszej, samochód jest mniej krowiasty (szybciej i czulej reaguje na nogę) i jakbym miał mniejsze zużycie paliwa.
To oczywiste. Te silniki są ciasno pasowane i zalanie ich olejem o większej gęstości (5W40 -> lepkość SAE 40 w 100 st C) w temperaturze roboczej, powoduje że zwiększają się opory tarcia wewnętrznego warstwy filmu olejowego pomiędzy parą trącą. Ponadto zwiększa się temperatura pracy (z powodu oporów tarcia) co powoduje większą parowalność oleju czyli jego ubywanie oraz większe wytwarzanie osadów (koksu) powstałych z powodu miejscowego zwiększenia temperatury.
Suma summarum silnik z takim olejem ma bardziej pod górkę i więcej pali (bo musi pokonać zwiększone opory).
Należy się trzymać normy lepkościowej jaką zaleca producent tj. 5W30 lub 0W30 oraz min. zalecanej klasy jakościowej WSS-M2C913B albo nowszej WSS-M2C913C/D lub A5/B5.
Piszę min. klasy jakościowej ponieważ niektóre normy jakościowe Daimler, VW, PSA mają większe wymagania, przewyższające w/w.
Można to sprawdzić/zwizualizować tutaj:
https://online.lubrizol.com/relperftool/pc.html#