Poradziłeś sobie z tematem?
Generalnie mam identyczny problem z moim volvo V50 2.0D z 2007r.
Ale od początku:
W 2013 roku zakupiłem moje Volvo V50 2.0D z 2007r 136 KM. Po kilku miesiącach użytkowaniach zaczęły się problemy z DPF auto zamulało, wyskakiwał błąd DPF i co najgorsze zaczeło przybywać oleju w silniku.
W 2014 roku wyciąłem DPF w drtuning ( wycięcie mechaniczne + przeprogramowanie sterownika ) - od tego czasu nie mam problemów z zamulaniem i błędami na kompie za to pojawiło się dymienie.
Dymienie zaczeło się od razu po wyjeździe z warsztatu w Łomiankach który wycinał DPF. Wracałem do nich ze 4 razy ale nic nie pomogło a samochód ciągle dymił - tylko na wolnych obrotach. Do tego cały czas przybywało oleju w silniku.
W końcu dałem sobie spokój z drtuning postanowiłem poszperać w necie i znalazłem inny warsztat w Warszawie padło na kiviracing.
Chłopaki kolejny raz zmienili sterownik silnika co pomogło na przybywanie oleju w silniku - niestety dymienie pozostało.
Potem był pomysł wymiany wtryskiwaczy niestety stało się tak jak przewidywałem 2500 zł na nowe wtryski poszło się walić a dym pozostał.
Volvo jeździ naprawdę super - generalnie rakieta chłopaki z kiviracing podnieśli mu lekko moc ale ten dym jest straszny. Ostatnio zatrzymała mnie Policja i chciała zabrać dowód rejestracyjny naszczęście jakoś ich przekonałem że to mój DPF się wypala i to normalne. Tym razem jakoś przeszło ale nie chciałbym powtarzać takiej dyskusji.
POMOCY!!!! Naprawdę lubię to auto!!!
Auto dymi na szaro-niebiesko - to prawdopodobnie ON. Dymi zazwyczaj na światłach lub na wolnych obrotach jak zdejmę nogę z gazu. Na zimnym silniku nic nie dymi. Nie ma błędów na kompie.
Volvo na nowych wtryskach jeździ super - generalnie rakieta chłopaki z kiviracing podnieśli mu lekko moc ale ten dym
. Dam chłopakom z kivi jeszcze jedną szansę ale jak oni nie dadzą rady to już nie mam pomysłów...
Może wy macie...?