I na jakiej podstawie?
Wiecie, od lat cierpię z powodu niesprawnego kolana - coś sobie zrobiłam, a lekarze ograniczyli się do zrobienia Rentgena. A że mogę chodzić, ale już biegać nie bardzo, to nikogo nie obchodziło... a nie muszę mówić, jak zmniejszenie aktywności fizycznej wpływa na sylwetkę, zdrowie, samopoczucie i samoocenę???
I czy z czymś takim jest sens sądzić się po prawie 10 latach, czy nawet najlepsi prawnicy z
http://prawapacjenta.org/ nie będą w stanie podciągnąć tego pod błąd medyczny... jak Wam się wydaje?