Większość łodzian zna temat i oba warsztaty. Ja chciałem tylko krótko podsumować:
Bartus Zgierz - jak dla mnie spoko obsługa, zawsze dostawałem pełne info o stanie auta. Ceny w granicach rozsądku. Do tego Bartek zna się na robocie. Wymiękł dopiero na mojej wołowinie (zalewaniu silnika i wypadaniu zapłonu głównie w zimie i na zimnym silniku). Szanuję gościa bo szczerze i otwarcie się poddał. Nigdy nie próbował mnie naciągnąć na koszty. Jak dla mnie ocena 5.
Vol.Tempo.Car - pierwsze wrażenia (wzrokowe) mało korzystne. Później przeciągające się diagnozowanie problemu... ale przyznać muszę, że Tomek wybył na 2 dni i jego ludzie nie bardzo się kwapili żeby podejść do mojego łosia. W każdym razie trochę tak na czuja, trochę po konsultacjach z kolegą po fachu Tomasz doszedł że problemem mojej wołowiny jest trafiony komputer... No i Panowie efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania
Nie dali rady niemieccy fachowcy i pewnie dlatego niemiaszek sprzedał mi swoje autko.
Eksperci z Volvo Nova zupełnie nie byli mi stanie pomóc - ich zdaniem wszystko było ok włącznie ze spalaniem na poziomie 15 litrów.... - ocena 1.
W końcu po dwóch latach walki ekspertem okazał się nasz łódzki mechanik, z warsztatu który wizualnie nie sprawia dobrego wrażenia - moja ocena 6.
Panowie, po wymianie komputera - jak ręką odjął zniknęły mi problemy z mocą, wypadaniem zapłonu i zalewaniem, a nawet gaśnięciem silnika.... do tego zużycie paliwa spadło mi o połowę:)
Nie chciałem wierzyć we wskazania średniego spalania ale ostatnie 3 dni to potwierdziły. Na trasie do Krakowa i po Krakowie średnie zużycie na poziomie 7,2 litra... W drodze powrotnej na autostradzie but w podłodze, na gierkówce też trochę pocisnąłem więc spalanie wzrosło do 7,6 litra. Kurde to nie moje auto