Odcina turbine

pawelwaw84 napisał(a):Faktycznie może to być problem z podciśnieniem, może któryś z wężyków nieszczelny, może pompa Vacum. Szukaj w tym kierunku. Jak 7 lat temu kupiłem swoją V-50tkę to miała dokładnie ten sam problem. Od czasu do czasu po odpaleniu pedał hamulca twardy jak skała i również od czasu do czasu w ogóle jakby nie było turbosprężarki, zero przyspieszenia. Oddałem auto do serwisu V-Centrum w Warszawie, pogrzebali przy instalacji elektrycznej od tych zaworków i turbosprężarki, przy podciśnieniu, przy okazji wymienili płyn hamulcowy i już tyle lat problem nie powrócił, także się nie poddawaj.

Dziś miałem identyczną sytuację. Po odpaleniu auta pedał hamulca był twardy, ujechałem z 10 metrów myśląc że to mechaniczne przycięcie czy coś. Zgasiłem i odpaliłem ponownie sądząc że to jakieś "komputerowe zacięcie". nie pomogło wiec wyszedłem z auta obejrzeć dookoła szukając jakichkolwiek oznak przyczyny. zrezygnowany wsiadłem z powrotem a tu nagle zaczął działać. Radość nie trwała długo bo się zorientowałem, że auto nie ma przyspieszenia. Zero turbiny. Pojechałem parę kilometrów (tam gdzie miałem jechać), załatwiłem swoją sprawę i powracając już do domu nie było takiego problemu. wszystko działało jakby nigdy nic.

Jakieś pomysły gdzie dokładnie szukać przyczyn?

Twardy pedał hamulca tuż po odpaleniu to w mojej opinii rzecz normalna. Jest twardy około 2-3 sek. po odpaleniu. Kiedy auto jest zgaszone ciśnienie w układzie podciśnienia normalizuje się z ciśnieniem atmosferycznym ponieważ te brązowe elektropneumatyczne zawory podciśnienia mają możliwość "upuszczania" nadciśnienia. Do weryfikacji cały układ podciśnienia, który składa się z:
1. Vacupompa - należy zmierzyć ciśnienie vacumetrem (jak to zrobić to na YTubie jest pełno takich filmików)
2. Szczelność wszystkich połączeń wężyków podciśnienia, sczególnie na trójnikach oraz przy przepustnicach (zdarza się, że wężyki trzeba przyciąć o około 0,5cm i założyć ponownie by lepiej przylegały do króćców)
3. Zaworki podciśnienia - ich weryfikacja nie jest łatwa bo ja sprawdzałem u siebie wszystkie trzy i każdy zachowywał się nieco inaczej. Generalnie jest tak że badać należy po testowym załaczeniu napięcia (wzbudzeniu). Po tej operacji zawór domyślnie jest zamknięty kiedy nie ma napięcia, a otwiera się po otrzymaniu napięcia.
4. Trzeba sprawdzić tez zawór kopiowania turbo, zamontowany na aktuatorze (gruszce) sprężarki turbo. Po jego wykręceniu trzpień w nim powinien chodzić płynnie bez zacięć.

A może problem leży po stornie turbosprężarki? Może wystarczyłoby jo zregenerować? A jak nie to ja mogę polecić Ci ten serwis http://warszawa-naprawa-mazowieckie.reg ... szawa.html gdzie sama diagnoza turbosprężarki jest w gratisie. Więc pojedziesz do nich i dowiesz się, czy z Twoją turbosprężarką jest wszystko ok. Ogólnie widziałem, że już ktoś polecał ten serwis, więc wydaje się, że naprawdę warto spróbować.

Witam. Miałem podobny problem. Odcinało mi turbinę zaraz po odpaleniu oraz wyświetlał się komunikat "wymagany serwis silnika". Wczoraj byłem u mechanika, który wypalił resztki spalin z DPF-a, a różnica ciśnień miedzy wlotem a wylotem spalin jest równa 0 atm. Turbina wróciła , ale moje problemy się nie skończyły Otóż w dalszym ciągu wyświetla się komunikat "wymagany serwis silnika" oraz z komputera nie można skasować błędu 2002. Wie ktoś o co może chodzić jeszcze? Z góry dziękuje za jakakolwiek pomoc bądź odpowiedź. Pozdrawiam

czujnik ciśnienia filtra DPF ?

Jak w linku lub faktycznie czujnik różnicy ciśnień:
- http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=226228

Może to być też kwestia samej turbiny. U mnie przynajmniej tak było i musiałem zregenerować ten element. W AMserwis zajęli się tym jednak bardzo sprawnie, bo w jeden dzień udało się wszystko załatwić. Moc wróciła i do tej pory nie mam z autem żadnych problemów.