Witam.
Czy ktoś z obecnych użytkowników odgrzybiał samodzielnie klimę za pomocą chemii? Na przykład tunap itd. Mam niestety problem z zagrzybionym układem i parownikiem, który daje mi ostro w kość, a dosłownie w zdrowie(sic!). Niestety ozonowanie, to tylko bezsensowne maskowanie, a na dodatek rzadko kto wykonuje go poprawnie - zamknięte szyby i ozonator w środku. Ostatnio robił mi to gościu przy otwartej szybie, bo przez nią włożył rurkę tak na 3cm i wszystko trwało max 5 minut
Fachowiec nie do przegadania... Znalazłem nawet filmik na YT jak dojść do filtra i parownika tylko czy to zdaje egzamin lub lepiej udać się do fachowca na jakieś ultradźwięki i pozbyć się z kilkuset złotych?