[V50 2.0D 2005] Olej w intercooler.

Witam, po sciagnieciu waża od intercoolera wylał się olej, a na trójniku w górnej części silnika przy kolektorze ssacym jest zapocenie, auto nie dymi moc na hamowni gitara, ale martwi mnie ten olej w intercoolerze czy świadczy o tym że czas turbiny dobiegł końca (przebieg 314000)? Mechanik który ściągnął ten wąż przy okazji innej naprawy zalecił jak najszybszą regeneracje ale to nie mały koszt 1000zł. I od razu pytanie lepiej nową turbina czy regeneracja tej?.

Generalnie życie turbiny to +- 200 tysięcy km, to że nie odpadła od silnika nie jest oznaką sprawności.
Olej może być zasysany z odmy bo to układ zamknięty( kiedyś stosowano układy otwarte i ciekło sobie na asfalt), jeśli chcesz sprawdzić czy turbina jest do roboty to: zdejmij przewód dolotowy i zobacz luz, "góra/dół" to norma, ale czy jest luz "przód/tył" i czy łopatki nie są zbyt mocno podcięte, to jest powód do wymiany.
Olej było by dobrze usunąć z IC, zwyczajnie go wyjąć i umyć, albo postawić na noc jednym wyjściem w dół i samo wypłynie.
Jednak jeśli masz te 300+ to chyba już czas żeby coś z tym tematem robić.

Co do regeneracji, jeśli zrobiona fachowo i uczciwie w/g wszelkich zasad, to niczym się nie różni od nowej.