Witam
Dziś podczas odpalania samochodu w garażu rozrusznik zaczął kręcić jak zwykle, z tym, że zanim silnik zdążył odpalić nagle przestał kręcić. Pytanie, czy skończył się rozrusznik, czy moze akumulator. Akumulator sprawdzałem testerem w grudniu na przeglądzie i wyniki miał dobre.
Słychać cyknięcie, bezpiecznik ok, błędów na kompie nie ma, ale rozrusznik nie kręci w ogóle. Na akumulatorze napięcie 12,16V, po przekręceniu kluczyka na 3 ok 11,7 V
Niedawno wyciągałem rozrusznik, czyściłem i smarowałem, był moim zdaniem w dobrej kondycji.
Może jakieś sugestie co sprawdzić ? Czy też może od razu zamawiać rozrusznik, np. regenerowany ?