no i mnie wreszcie trafiło coś poważniejszego. ale rok bezawaryjnie pojeździłem...
dziś trochę się kręciłem po mieście i przy którymś z kolei odpalaniu auta na początku wszystkie kontrolki normalnie zgasły, ruszyłem, po czym po kilku sekundach zapaliła się kontrolka poduszek, pojawił się czerwony trójkąt i komunikat "pilny serwis poduszki powietrznej". wcześniej, gdy pierwszy raz go dziś uruchamiałem zauważyłem, że kontrolka poduszek gasła minimalnie później niż zwykle - ale na tyle, że zwróciło to moją uwagę. teraz kontrolka poduszek pali się już po przekręceniu kluczyka na pozycję "I", a po przekręceniu na "II" dochodzi trójkąt i komunikat.
trochę już o tym poczytałem w sieci i powodów jak już wiem może być milion, a co jeden to kosztowniejszy. ale chciałbym zapytać Was, bo jednak mam największe zaufanie do naszego forum. czy od razu iść po pożyczkę do Providenta, czy też jednak najczęściej powód jest jakiś błahy i do usunięcia w miarę tanio?
czy to prawda, że pojawienie się takiego komunikatu oznacza, że system deaktywował wszystkie systemy bezpieczeństwa w aucie (bo i takie rzeczy wyczytałem...)?
przy okazji - do kogo najlepiej uderzyć w Warszawie w tym temacie? macie jakieś doświadczenia? trochę mnie to zdołowało, przyznam...