na początku października zrobiłem oględziny zawieszenia i zauważyłem pękniętą osłonę przegubu, już siedzi nowa sylikonowa...
mój przegub nie nadawał się do założenia, ale na szczęście 2 lata temu mieli klienta, który przyjechał klekotem na wymianę przegubu. Miał ze sobą siakiś nowy firmy krzak i wymienił idealny na tani zamiennik
dostałem od nich i tak sobie leżał i czekał na swoją kolej.
mój już był zardzewiały i mówili, że niedługo już by nap.....
od od wczoraj przygotowuje klekota do zimy, mycie wszystkich szyb w środku na
kryształ- 2,5h machania
położona niewidzialna wycieraczka
na budziki też położyłem niewidzialną wycieraczkę
umyte wszystkie plastiki MULTISHINE ALCO i położony KOCH, pachnie teraz migdałami we wnętrzu
na koniec wrzucone gumowe dywany i wyczochrane welurowe
jutro mycie i konserwacja skóry, a w niedzielę lecimy z lakierem
-- 22 paź 2016, o 12:30 --
dzisiaj zabrałem się za skórę, przed zima musi być zakonserwowana perfekcyjnie, z boczków drzwi zdemontowałem gadgety które będą mi przeszkadzać
do pracy niezbędny był halogen 500W, oświetla idealnie i przy okazji dawał duuuużo ciepełka
posadziłem go na statywie od aparatu i ustawiam go gdzie chcę
konserwacje zacząłem od położenia żelu Gliptone G12
czyszczenie zacząłem od szczotki z naturalnego włosia i okazała się za miękka- do mycia szarym mydełkiem była idealna
idealna okazała się ze sztucznym włosiem, też miękka
po czochranku zdjęty nadmiar żelu i zakamarki jak nóFka nie śmigane
jak już żel odparował położone mleczko ZAINO Z10 i do jutra niech się wchłania
staram się dbać o skórkę na bieżąco, jednak szare mydełko nie domywa idealnie... tak wygląda woda po wypraniu mikrofibr którymi zbierałem nadwyżkę żelu do czyszczenia.
jutro atakujemy lakier, muszę go tak przygotować żeby wytrzymał zimę