Dziś jako że udało mi się po niezwykle promocyjnej cenie dostać pastę polerską MENZERNA FG500 i SF4000 postanowiłem troszkę odnowić zimowe kołpaczki. Strasznie mnie irytowały te zżółknięcia i ten syf, którego nie mogłem zmyć żadnym środkiem
Choć sposób pewnie wzbudzi wiele kontrowersji (z uwagi na główny środek - DOMESTOS), zapewniam, że dział prawidłowo i można zastosować także do felg. Kiedyś w poprzednim aucie testowałem na alu i było ok.
Podobny manual macie na stronie spryciarze.pl pod tym linkiem:
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-czy ... i-srodkami
Zaczynamy:
1. Niezbędne środki to:
- DOMESTOS:) w moim przypadku była to różowa wersja "ZERO KAMIENIA" i taką polecam.
- soda oczyszczona
- szczoteczka do zębów
- spryskiwacz (jak do kwiatków)
- woda - kranówka
2. Rozrabiamy ok. 6-7 łyżeczek sody oczyszczonej z ok. 0,75 litra wody
3. lejemy troszeczkę domestosa na szczoteczkę do zębów i czyścimy wszystkie zżółknięte oraz czarne (z brudu oczywiście) miejsca - co ok 15-20 sekund spryskujemy dokładnie czyszczone miejsce roztworem sody oczyszczonej z wodą.
To ważne gdyż neutralizuje to kwasy, które zawiera domestos.
Trochę to potrwa (jeden kołpak ok 20 minut). Czyścimy najpierw wszystkie zakamarki, a na końcu gładką powierzchnię.
4. Oglądamy efekty (z prawej oczywiście):
Po tak dogłębnym czyszczeniu oczywiście okazuje się, że kołpaki czy też felgi mają ogromną ilość drobnych rysek.
5. Teraz bierzemy się za polerkę. Zdecydowanie polecam pastę MENZERNA FG500 oraz SF4000. Są to bardzo dobre niemieckie pasty. W sklepach internetowych i na alledrogo kosztują po ok. 40 zł szt (250ml). Nie wiem jakim cudem dziś w jednym ze sklepów udało mi się kupić takie pasty po 20zł (czyli nawet taniej niż G3 :):)
Pasty stosujemy z dwoma gąbkami polerskimi.
Do MENZERNA FG500 stosujemy gąbkę twardą (w moim przypadku pomarańczową
Do MENZERNA FS4000 stosujemy gąbkę wykańczającą (w moim przypadku czarną)
Polerujemy mechanicznie.
UWAGA!!! na pada / gąbkę nakładamy zaledwie kilka kropel pasty. Cała idea w tym, żeby zrobić jak najlepszy efekt przy użyciu jak najmniejszej ilości pasty (tak samo z woskiem).
Jeszcze tabela past Menzerna.
Generalnie można by było jeszcze potraktować to pastą PF2500, ale tak jak widziałem test na jednym z forów poświęconych detailingowi - nie jest to konieczne i zastosowanie tylko tych dwóch past daje bardzo dobre efekty, nawet w przypadku elementów blacharskich.
6. Oglądamy efekty:
7. Teraz zabezpieczenie.
Ja zastosowałem wosk SONAX XTREME BRILLANT WAX
8. Ostateczny efekt:
ryski zniknęły, a woda się kropelkuje - i o to chodziło.
Oczywiście pozostały odpryski lakieru, które widzieliście na poprzednich fotkach, ale narazie pozostawiam to tak jak jest. Na aucie nie rzuca się aż tak w oczy - zresztą w zimie przez większość czasu i tak są brudne
Gdyby, poprzedni właściel auta zrobił taki zabieg chociaż raz i gdyby przynajmniej raz na pół roku położył wosk - na 100% nie było by żadnych odprysków.
P.S. jak ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z polerowaniem to kołpaki są moim zdaniem bardzo dobre do nauki. Są plastikowe więc szybko się nagrzewają - trzeba pilnować aby nie przypalić lakieru - taka umiejętność przyda nam się przy robieniu polerki całego auta.
Nie próbujcie jednak testować polerki na kołpakach z marketów - one nie mają na sobie lakieru bezbarwnego tylko są malowane w inny sposób - więc nic to nie da. Zetrzecie tylko wierzchnią warstwę i zniechęcicie się do nauki polerowania. Sam ekspertem w tej dziedzinie nie jestem - ale kilka rzeczy już wypolerowałem i wyszło całkiem ładnie - nie wspominając już o tym jacy będziemy z siebie dumni bohater z leroy merlin wysiada, hehe