Witam wszystkich
Jak w tytule - mam problem z c30 spalającym olej. Jest to stety niestety 2.0 duratec forda i podobno lubi sobie wypić, ALE NIE AŻ TYLE! Samochodzik pali ok 1L oleju na 600km. Po oddaniu do serwisu straszą mnie sumami rzędu 9tys a nawet wymianą silnika - oczywiście zanim do niego zajrzeli. Jeszcze w tym momencie przeżywam zawał i proszę Was forumowicze o wsparcie radą. Jak mogę do tego tematu podejść, co mogło pójść nie tak, jakie mogą być realne koszta takiego remontu silnika?
Jeszcze jedna sprawa. Na tydzień przed oddaniem auta do warsztatu padł mi alternator więc zdecydowałem się go wymienić. W warsztacie niestety wyślizgali śrubę od alternatora i teraz mówią, że trzeba wyjąć cały silnik żeby to naprawić. Co mogę z tym zrobić kiedy będą chcieli ode mnie pieniądze za wyjęcie silnika? Czy mogą tak zrobić czy to normalne, że będą chcieli za to kasę?
Z góry dzięki za rady!