Jeśli chodzi o pokrycie ścian, to owszem, gładź wygląda naprawdę fajnie, jeśli ktoś ma super pewną rękę albo kładzie ją maszynowo. Są też alternatywne materiały, które przydadzą się na wyjątkowo krzywe czy pofałdowane ściany (w blokach z lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych jest takich pełno teisty), takie jak np.
tapeta natryskowa czy przetarty tynk. Dają dobre efekty, a są w dodatku wytrzymalsze od gładzi.