przez painface1 » 31 lip 2015, o 13:18
Witam;
Podczepię się pod temat bo być może mam podobny problem, wiec spytam jak u Ciebie to wygląda.
Mi też gdzieś znika olej, nie wiem gdzie, wymieniłem uszczelkę pod klawiaturą gdyż był mały wyciek. Wszystko jest teraz szczelne, nigdzie nie widać wycieków. Nie mogę zmierzyć poziomu oleju. Po jeździe (nieważne czy po 15 minutach, czy po całej nocy) za pierwszym wyciągnięciem bagnetu mam troszkę oleju na dolnej krawędzi, za każdym następnym razem oleju jest coraz mniej na bagnecie a za trzecim - czwartym razem bagnet wychodzi suchutki (nawet już nie pokazuje, że jest na minimum).
Któregoś razu postanowiłem zrobić dolewkę, oczywiście bagnet wyjąłem suchy, dolałem 2 litry i po chwili się okazało, że na bagnecie olej jest poza skalą ! Mokry była nawet sprężyna u góry. No więc ściągnąłem to co wlałem i zostawiłem by olej był pomiędzy max a min. Oczywiście teraz sprawdzam i dupa, pokazuje, że nie ma oleju.
Jak zaglądam przez korek to niby wszystko łanie wygląda, olej na wale jest, nawet całkiem sporo, przy zdejmowaniu klawiatury też wszystko naoliwione, brak oznak suszy.
I nie wiem o co chodzi. Auto nie kopci, świece czyste (tylko przed wymianą uszczelek trochę zabrudzone olejem gdyż akurat tam też przeciekało).
Jeszcze jedynie problem to dławienie na zimnym silniku zaraz po odpaleniu, muszę poczekać z 30 sek zanim dodam gazu inaczej obroty spadają i szarpie autem.
Jakieś pomysły ?