artek - myślę ze się mylisz mówiąc "ze potencjalnego kupca nie interesuje to co ja włożyłem" - skoro go nie interesuje i patrzy tylko na to żeby cena była jak najniższa - to przepraszam ale muszę to powiedzieć : jest po prostu idiota.
W takim razie można powiedzieć ze przepłaciłem za swoje auto w momencie gdy je kupowałem - volvo którym jeżdżę nie trafiło na allegro/olx czy coś takiego - cenę znałem i nie podlegała ona negocjacją , jednego dnia sprzedawca się zdecydował a następnego ja już stałem u niego pod drzwiami z kasą - tylko dlatego żeby nie wyprzedzili mnie inni - 2-3 dni po zakupie miałem 2 telefony ze odkupią auto za więcej... ale ja wiem co kupiłem i nie mam problemow z autem żadnych - kupiłem auto nie rocznik. Interesowało mnie bardzo to co zostało zrobione w samochodzie , i powiem szczerze ze sprzedawca prosił mnie żebym wymienił rozrząd i to dosłownie.
Tutaj na forum często czytam co ludzie po zakupie musza zrobić z autem lub jakie nagle problemy wyskakują - a w ogłoszeniu było napisane "wsiadać lać paliwo i jechać , 0 wkładu finansowego" - mnie te problemy nie dotyczą a przejechałem już około 35-40 tys. km
Jak to się mówi "przepłakałem" już swoje noce , kupując za 35 tys. zł auto powypadkowe w czasach gdy pojęcia o tym nie miałem - własnie tak wyglądał mój zakup - najładniejsze i te tańsze bo rynek przecież zapełniony a każdy chce sprzedać - a to jest tak naprawdę gówno prawda.
Życzę każdemu naprawdę udanego zakupu