przez rablik » 5 lut 2016, o 18:01
dziś po wizycie u elektryka stwierdził ze siada pompa wspomagania, gdyż jak skręcę kołami do oporu w lewo czy w prawo to światła świecą jaśniej, radio się rozłącza i napięcie wzrasta do 16V, elektryk wyjął bezpiecznik pompy (80A) odpalił auto i sprawdzał bez wspomagania i było ok, a skasował mnie 200zł. Więc pojechałem do drugiego warsztatu gdzie zajmują się pompami wspomagania i przedstawiłem sprawę i ze chce zregenerować pompę, wtedy podszedł elektryk i zaczął sprawdzać po swojemu gdyż twierdził ze to nie musi być pompa dlatego że jak poprzedni elektryk rozłączył pompę bezpiecznikiem to alternator pracował bez obciążenia i dlatego było ok, i powiedział że zaczął by szukać przyczyny od sprawdzenia alternatora, dodam jeszcze że komputer nie pokazuje żadnych błędów pompy wzrostu napięcia, miałem tylko błąd " 0380" że świece żarowe do wymiany.I teraz ręce rozkładam co robić by się niepotrzebnie w koszty nie wgonić?