V50 2.0D lub 2.4D

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:
BBCode jest włączony
[img] jest wyłączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: V50 2.0D lub 2.4D

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez MiceSpider » 25 gru 2018, o 13:46

na progi uważaj.. i sprawdż spryskiwacze :D

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez legwan » 30 lis 2018, o 13:00

2.4d jest mniej awaryjny i tańszy w utrzymaniu niż 2.0d z samozacierajaca się pompa wtryskowo. 2.4d potrafi nawet koło 700 tys km zrobić bez żadnych napraw, nie mówię tu o częściach eksploatacyjnych.
Mój 2.0d przy 180 tkm miał już opiłki w paliwie z pompy. Osprzęt tego silnika to jakaś porażka.

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez marcinv50 » 16 lut 2016, o 20:04

2005 znajdziesz pewnie bez DPF - kup 2.0 - różnica w spalaniu niewielka a auto żwawsze i mocy nie zabraknie przy wyprzedzaniu tzw. TIR`a ...czy lepszy silnik - nie wiem nie miałem z 1.6 styczności wcale wiec się nie wypowiadam Jeśli już trafisz taki z DPF to po prostu przeznacz ten 1 tys zł i się go pozbądź w dobrym warsztacie.

Części - bo jeśli rozmawiamy o zawieszeniu - to jest ford focus 2 - silnik to to samo co w mondeo 3 , focusie 2 , c-max czy peugotach. Elektryka - może i są problemy z francuzami albo są takie opinie , ja jedyny problem jaki miałem to wariujący czujnik temperatury zewnętrznej - ale tylko gdy mrozy - okazało się ze kabel w drzwiach jest przetarty ( dziwne jest to ze gdy było ciepło na dworze to problem nie występował ) , i to tyle jeśli chodzi o usterki z elektryka w moim aucie.

Auto wygodne jak to volvo - jednak jeśli jesteś zbyt duży to lepiej kupić coś większego.

Kupisz zadbane nie będziesz miał problemu - kupisz od Mirka handlarza to nie będziesz mógł spać po nocach .

V50

Post przez sted » 15 lut 2016, o 23:51

Hej, potrzebuję pomocy.Planuję zakup Volvo V50 1.6 Diesel rocznik 2005. Bardzo proszę o informację, czy to dobry wybór. Słyszałem różne opinie, negatywne: 1. drogie części 2. elektronika szaleje 3. francuski silnik Peugeota - nie wróży dobrze 3. Filtry mokry, czy suchy masakra, zapycha się, drogie na wypadek konieczności wymiany. Pozytywy: 1. niezawodny silnik, 2. ekonomiczny w eksploatacji 3. to volvo wiec dobre auto i trudno się odzwyczaić, gdy już się kupi. Dodam, że Volvo v 50 jest na moją kieszeń, wydaje się być bardziej ekonomiczne niż V 2.0, choć podobno ten drugi ma lepszy silnik. Bardzo proszę o opinię. Paweł

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez marcinv50 » 15 lut 2016, o 22:23

taki auto broker to dosyć ciekawe rozwiązanie - minusem jest to ze sam nie widzisz auta , ktoś ogląda je za ciebie - a raport jest dosyć szczegółowy

również korzystałem z takiego czegoś dawno temu - auto do dziś posiadam i do dziś jeździ :)

Karlika - omijaj szerokim łukiem

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez OLO77 » 15 lut 2016, o 22:00

Granatowa wywalała błąd z DPF-em, wycieki oleju i coś do robienia z zawieszeniem. Generalnie nie była godna polecenia za te pieniądze.
Możliwe, że te usterki usunęli i teraz jest ok, ale malowany był na 100%. Niby lekkie obcierki parkingowe.
Co do mojego to 2009 2,0D Momentum (wnętrze jak w granatowej) polski salon, pierwszy właściciel, przebieg 97000 km seryjnie bez DPF-u :D.
Zapłaciłem ciut więcej niż twój budżet, ale myślę, że spokojnie znajdziesz coś w tej cenie tylko musisz uzbroić się w cierpliwość.
Co do raportu wejdź na stronę AUTOTESTO i tam będziesz miał przykładowy raport. Mojego nie mogę tobie wysłać, bo trzeba logować się przez pocztę.

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez rojber » 15 lut 2016, o 19:58

Dokładnie tak;) Granatowa z jasnym wnętrzem. Moją uwagę zwrócił niespasowany przedni zderzak z błotnikami (i z prawej i z lewej strony), i na rogu błotnika przedniego lewego delikatne przetarcie sugerujące, że pod spodem jest jeszcze jedna warstwa lakieru o nieco innym odcieniu. Pod maską miałem wrażenie, że element pasa przedniego? po lewej stronie patrząc od przodu też nie jest idealnie spasowany. To tak na szybko, reszta wydawała się ok. "Przedstawiciel handlowy" zapewniał, że nie bawią się w sprzedaż szrotu;D Generalnie miałem tam jechać na dniach ze znajomym i z miernikiem lakieru ale chyba sobie odpuszczę, jak na taki stan rzeczy to cena auta raczej abstrakcyjna (dla przypomnienia 44900 na placu/41500 na otomoto).

PS.

Mógłbyś mi podesłać na pm ten raport z tego autotesto? Chciałbym zobaczyć jak to wygląda. I tak z czystej ciekawości ale też dla jakiegoś odniesienia, możesz napisać jakie auto dokładnie kupiłeś i za jaką cenę?

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez OLO77 » 15 lut 2016, o 18:00

Oglądałeś tą granatową u Karlika ?

Osobiście się do nie przymierzałem, ale trzeba by w nią włożyć z 5k i prawie każdy element malowany, więc jak widzisz nawet dealer nie ma super zadbanych egzemplarzy :lol:
Co do sprawdzenia przed zakupem, myślę, że warto skorzystać z profesjonalnego przeglądu przedzakupowego w ASO lub niezależnym serwisie specjalizującym się w VOLVO.
Ja znalazłem swój egzemplarz w Mrągowie, więc ponad 300 km od Poznania. Skorzystałem z usług firmy AUTOTESTO, która sprawdza auto. Otrzymałem szczegółowy raport co do stanu auta bez wychodzenia z domu. Oczywiście auto oceniane jest ogólnie, czyli nie ma co liczyć, że ktoś będzie znał słabe strony modelu i zwróci na nie uwagę, ale na pewno stwierdzi, czy samochód jest godny zainteresowania (bezwypadkowe, malowane, poważne wycieki itp.)
Szukaj cierpliwie, najlepiej od pierwszego właściciela z udokumentowanym przebiegiem wtedy ryzyko będzie mniejsze.

P.S. Oczywiście chciałem nadmienić, że nic mnie nie łączy z firmą AUTOTESTO :D, pewnie są na rynku inne, które też się tym zajmują, ale ja skorzystałem z tej i jestem zadowolony.

Zwróć uwagę na koło dwumasowe, turbo, wtryski i zawieszenie.

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez rojber » 13 lut 2016, o 19:46

Dziękuje Panowie za podpowiedzi;) Więc dziś byłem Poznaniu w Karliku wstępnie przymierzyć się do V50. Wersja Momentum 2.0D 136KM rocznik 2010, cena 41500zł. No i powiem Wam, że się zakochałem, niekoniecznie w tym egzemplarzu ale generalnie w marce, modelu:) Oczywiście realia trochę zmodyfikowały moje oczekiwania, budżet powiększyłem do 37000 i rocznikowo jestem w stanie przytulić 2009, no i zostaje przy silniku 2.0D. DPFu jakoś się nie obawiam, auto raczej po mieście z tym, że będę je zabierać raz tygodniu na trasę (trochę A2, trochę ekspresówki, ok 160km) a, że lubię depnąć to powinno być ok. Odnośnie samych oględzin, na co zwrócić uwagę? Jakieś sugestie? Wiem, że najlepiej odpalać na zimnym po nocy. Oczywiście nigdy nie ma się pewności, że sprzedawca przed przyjazdem go nie grzał. Dziś np wjechałem z nienacka obejrzeć tą V50, nie dzwoniłem wcześniej. Autko odpaliło bardzo ładnie, silnik pracował kulturalnie, równo, nie kopciło. Na coś jeszcze zwracać uwagę przy mechanice? A co z blacharką? Te auta mają jakieś bolączki?

Co do 1.9Tdi to ja mam wersję 90konną na pompie wtryskowej. Auto ma przekulane ok 250000 i jedyne co to wymieniałem turbo (no ale to akurat bolączka w tych silnikach). No a tak to żadnych wycieków, oleju praktycznie nie dolewam od wymiany do wymiany, ciśnienie na zaworach też książkowe. Fajnie by było trafić V50 z takim zdrowym motorem:)

Re: V50 2.0D lub 2.4D

Post przez marcinv50 » 11 lut 2016, o 23:29

Chcesz konkretnej fachowej porady ? :mrgreen:

kup 2.0D - nie patrz czy z DPF czy bez - po prostu się go pozbądź

1.6 będzie z czasem za słabe

2.4d - fajny silnik ale D5 bym nie brał ( chcesz mocy ? kup 2.0 136 koni i skręć na 170 )

tdi vs silniki w volvo ? tdi można porównać trwałością do 2.4 - ale tylko w starszych rocznikach - teraz wszystko robią tak żeby nie przejechało tyle ile byś chciał :)

pozostałe silniki to te same co w fordach , peugotach , cytrynach

v50 ma zawieszenie z focusa 2 , podobno najlepsze w swojej klasie

Przesiadłem się również z TDI 130 koni z roku 2002 na 2.0D 136koni bez DPF z roku 2004 ( można powiedzieć ze 2005 bo pierwsza rejestracja 2005 ) - i naprawdę nie żałuje - mocy było za mało wiec zrobiono 182 i teraz jest pięknie - chciałem iść dalej - jednak odpowiedziano mi ze dla auta do jazdy prywatnej to już jest max dla tego silnika.

Jeśli zdecydowałeś się że chcesz mieć v50 na 100% to weź 2.0 taka moja skromna rada , wszystko tez zależy od kogo to auto kupisz i jaki będzie jego stan - komisy omijaj z daleka , tam będą chcieli jedynie na tobie zarobić i powiedzą ci wszystko co chcesz usłyszeć.

"Generalnie auto z rocznika 2010 lub wyżej jak się uda, silnik diesla 2.0 lub mocniejszy. Budżet to 35000zł. " - ciężko będzie :) 2009 ok - dlaczego ? Odpowiedz prosta - na głupim mobile.de ich ceny zaczynają się w okolicach 30 tys. zl i to tych co maja przebiegi już ponad 240 tys - a gdzie zarobek ? gdzie koszty poniesione ? sam sprawdź : http://www.mobile.de/pl/kategoria/samoc ... l,ccn:2000

Szanse masz jedynie w znalezieniu auta na polskich tablicach w tej cenie - ale tutaj tez bym uważał bo nikt nie sprzeda tanio dobrego auta

Góra