przez katalizator » 24 mar 2014, o 22:44
[quote="ziembakarol1979"]Witam wszystkich
Kupiliśmy z żoną V50 20.01.2014 r od rodziny z Niemiec. Auto ma przejechane 160 000. Było seriwsowane i jezdzone tylko po Niemieckich drogach. Stan auta jest naprawdę świetny. Dziennie pokonuje ok 40 km ( głównie po obwodnicy 3miasta ). Przejechalismy nieco ponad 500 km na 45 L. Wychodzi ok 9 l/100 km..../quote]
Kolego sprawdź poziom oleju w misce !!! Przy takim spalaniu poziom oleju może Ci się podnosić BARDZO SZYBKO.
Sytuacja podobna do mojej, zrób test. Wyjedź na autostradę, jedź stałą prędkością powiedzmy 90km/h, obserwuj spalanie (mam nadzieję, że widzisz różnicę w spalaniu gdy FAP się dopala a kiedy nie). Jeśli dopalanie nie zakończy się po powiedzmy 20-30 min (tyle wszyscy piszą że normalnie trwa ta procedura) to oznacza, że FAP dopala się w trybie ciągłym. Wtedy jakbyś nie jechał to ciągle mu przerywasz.
Efekt jest taki, że przez 1000 km poziom oleju urośnie o 1,0-1,5 cm na bagnecie. Gdy przekroczysz o ok. 3cm wartość max, to poprzez odmę wydostanie się olej ze skrzyni korbowej do kolektora dolotowego i zacznie się spalać wraz z powietrzem i następuje tzw rozbieganie silnika (lub rozszczelnienie turbiny przepuści olej, który ją smaruje do intercoolera i nastąpi tzw. rozbieganie).
A potem wystarczy 20 sekund pracy silnika na najwyższych obrotach i po zawodach. W najlepszym scenariuszu skrzywią się korbowody i silnik sam się zatrzyma. Rozbieganie można zatrzymać podobno poprzez zdjęcie węża z intercoolera, ale wątpię czy ktoś zdąży i nie będzie się bał zaglądać pod maskę przy rozwścieczonym silniku.
Nadmienię, że procedura ciągłego dopalania nie musi być sygnalizowana komunikatem o "zapełnionym" filtrze. Tylko czujność kierowcy, POMIAR OLEJU w silniku mniej więcej co 1-2 tankowania paliwa uchroni w porę przed wymianą silnika.
Tak ma się sprawa z DPFem.