V50 2.0D 2007 Brak życia w zegarach - auto odpala i jeździ

Witam.
Mam spory problem.
w konsoli zegarów nic nie żyje. Po przekręceniu kluczyka włącza się konsola środkowa (radio/klima), działają światła, kierunki, auto można odpalić, ale nie ma żadnych kontrolek, wskazań, odczytów komputera, przebiegu, prędkości, obrotów. Po prostu zero życia.
Auto jeździ normalnie - jak dla mnie - bo jestem świeżym właścicielem - autko miało dzwonka w przód, ale po tej akcji konsola działała. Teraz jej się przestało. Nie mam nawet gdzie szukać. Pod maską wszystkie bezpieczniki są ok.
W BSI niby też.

Proszę o pomoc, albo jakiegoś fachowca prawdziwego w Bydgoszczy.

Na początek sprawdzenie bezpieczników wewnątrz pod nogami kierowcy. Któryś odpowiada za zegary. Nie pamiętam który. Jest on też powiązany z częścią oświetlenia wnętrza. Jak puściłem go z dymem to i zegary były martwe i część świateł wewnątrz nie działa.
Dalej sprawdzenie błędów. Z ich powodu również raz miałem martwe zegary. Podłączenie ELM po WiFi generowały błędy po skasowaniu których dopiero zegary odżywały.
Jak nie pomoże, to szukanie dalej.

Witam.
Sprawdziłem bezpieczniki, podłączyłem pod elma i nic... Nie wykazał żadnych błędów.
Wysuszyłem moduł komfortu (spod schowka) i nic.

Aż tu nagle przełom! (połowiczny)
Ustawiając lampkę oświetlenia kabiny (!) na pozycję zależną od drzwi po odpaleniu lub po wygaszeniu lampki zegary wstają.
Otworze którekolwiek drzwi i gasną.
Wypnę panel - gasną.
Ustawię na zapalone - gasną
Ustawie na 0 - gasną.


Cuda Pany!

Ma ktoś na to pomysł?

Jak pisałem - lampki są podłączone na jednym bezpieczniku (powiązane) z zegarami. Skoro takie jaja to pewnie masz jakieś zwarcie w elektryce. Wszystkie żarówki oświetlenia wnętrza działają normalnie? Nie masz gdzieś jakiejś uszkodzonej żarówki LED mogącej powodować cyrki? Zacznij od tego jak nie to pewnie sprawdzanie wiązek.
Miałem tak że nie działały mi światła w jednej przedniej i jednej tylnej lampie, w odpowiadała za to padnięta żarówka LED oświetlenia tablicy której sfajczona elektronika powodowała zwarcie na obwodzie w którym były pozostałe dwie lampy.

Witam!

Prosiłbym o zmianę tytułu wątku, bo trochę rzeczy udało się wyjaśnić...

Zegary działają podczas jazdy i po wygaszeniu czasowym po zamknięciu drzwi lub odpaleniu auta.

Są jednak czynniki, które powodują opadnięcie zegarów, wszystkie związane de facto z oświetleniem wnętrza.
a są to:
- Otwarcie którychkolwiek drzwi;
- Zmiana pozycji załączenia oświetlenia wnętrza w pozycje inną jak zależna od drzwi (na środku)
- Wyjęcie panelu z podsufitki koło lusterka.

Dodatkowo nie działa mi:
- Podświetlenie nóg (obie strony) a żarówki sprawdzone.
- Podświetlenie schowka.

W oświetleniu wnętrza działają soczewki i ich włączenie nic nie zmienia - zegary działają.
Żeby było dopowiedziane: Wszystkie żarówki oświetlenia wnętrza na suficie działają i nie są LEDami.

Zanim zegary ożyją nie działa również mały wyświetlacz koło lampek (airbag off i zapnij pasy)

Bezpieczniki sprawdzałem 3 razy - chyba, że są jeszcze gdzieś indziej jak pod maską i nad nogami pasażera...

Diagnostyka w volvo pokaże przyczynę, czy raczej nie pochwali się powodem problemów?

Nie mam jeszcze elementów blacharskich przodu - są u lakiernika, dlatego nie podjadę do Eletrotechu czy ASO volvo Bydgoszcz...

Witam, mam ten sam problem z zegarami, jakbyś wiedział co jest przyczyną proszę o podpowiedź. Pozdrawiam

Witam. Temat nieruszany, bo żyłem bez naprawy. Dopiero w sierpniu, przy okazji czyszczenia dpfa oddalem i to do naprawy. Zegary zostały wymieniona na inne o tym samym numerze czesci, skorygowano przebieg i wszystko dziala poprawnie...

moje v50 zastrajkowalo nagle .licznik czarny i żadna lampka się nie swiecila.mechanik rozebral licznik i poprawil wszystkie lutowania.sprawdzil wszystkie bezpieczniki i podokrecal masy.heh licznik dzialal do momentu owarcia drzwi i umieral ponownie.........po 2ch dniach walki z wiatrakami okazało się ze w licznku był slaby dopływ pradu,masa ok ale gdzies po drodze uciekal prad.doprowadzilismy zasilanie do kostki i wszystko zaczelo dzialac poprawnie.
a już zamawiałem modul komfortu i szukałem licznika na wymiane.

Miałem teraz ten sam przypadek. Wsiadam do auta, zegary nie żyją. Zamykam drzwi i kluczykiem zamykam auto od środka i całe oświetlenie gaśnie i wstają zegary. Wkładam kluczyk i przekręcam, to jest wszytko ok. Odpala i wszystko prawidłowo pokazuje na zegarach. Przypominam, że radio jak działało, tak działa cały czas. Otwieram drzwi, lub włączam środkowe oświetlenie w kabinie to od razu zegary padają. Elektryk powiedział że styki, lub masa na zegarach i pewnie trzeba wymienić, bo błędów komputer nie pokazuje... Sprawdzałem wszystkie bezpieczniki po kilka razu. Szukałem miernikiem i nic, ale coś mnie tknęło i wyjąłem stacje bezpieczników z kabiny. Na jednym gnieździe od wtyczki był zaśniedziały styk, ale nie miał podłączenia do wtyczki, czyli ok(wyczyściłem na wszelki wypadek. Ale wyjąłem wszystkie bezpieczniki i dodatkowo sprawdziłem, bezpieczniki dobre. Znalazłem. Jeden mały skurczybyk, chyba 5- piątka miał zaśniedziały styk, a raczej nie on, tylko wtyczka od niego. On był czysty i przepuszczał prąd. Wyczyściłem wszystkie styki, wtyczki czy gniazda Brunox-em turbo( nie przepuszcza prądu ) i złożyłem w odpowiedniej kolejności. Auto wróciło w pełni do życia!!!