Forum Volvo V50, S40, C30, C70

Polecam na you tube ; https://youtu.be/DcDhBiknMeE
Z Volvo spotykamy sie dość często kiedy ma DPF a nie FAP i robi więcej miasta niż tras.
To co zobaczycie na you tube zlecają ASO i niezależne kiedy w grę wchodzą koszty wymiany EGR/DPF.

Jesteśmy już w Koszalinie : Auto Ekspert ul Mieszka I 39 Pan Robert Rogoziński nie trzeba już jechać do Warszawy , to dla użytkówników Volvo z północy kraju
Na południu już niedługo też będziemy wodorować .

Skoro już tutaj na was trafiłem, to zapytam:
Na jakiej zasadzie odbywa się czyszczenie? Przypuszczam, że nie chodzi o magiczne właściwości wodoru, bo przed opuszczeniem komory spalania i tak wiąże się z tlenem i mamy parę wodną. Cały efekt jest oparty na czyszczeniu parą wodną czy może wodór spala się w wyższej temperaturze i regeneracja DPF odbywa się przez podniesienie EGT?

...bo jeżeli chodzi o wyższą temperaturę spalin, to mniej-więcej tak samo działa wymuszona regeneracja. A jeżeli o czyszczenie parą, to są łatwiejsze i tańsze sposoby niż elektroliza wody, żeby podawać wodór i tlen do dolotu.

PS. Przestańcie utrwalać błędne przekonanie, że filtr cząstek stałych mokry i suchy mają różne nazwy.
FAP to fracuski skrót, oznaczający to urządzenie co DPF, dieselrußpartikelfilter, roetfilter itp.
Francuzi w koncernie PSA mają rozwiązanie mokre, a reszta suche. Każdy tworzy skrót w swoim języku, ale nie można rozróżniać systemów mokrego i suchego po nazwie. Najlepszym tego dowodem jest Volvo, gdzie występują oba systemy (w zależności od silnika) oba są nazywane w dokumentacjach tak samo (albo DPF albo FAP w zależności od tego w jakim języku czytamy dokumentację).

W listopadzie otwieramy Centrum Wodorowania Silników w Szczecinie , jak zawsze podamy namiary po dostarczeniu urządzenia.
Co do prostoty czyszczenia wodorem to tak ja z Coca Colą zwykły słodki napój z bąbelkami i kofeiną , dzwoniłem do Atlanty o recepturę nie chceli podać nie wiem dlaczego.
Jak zawsze zapraszam na you tube : autonagar.pl robimy czyszczenia standardowe ale publikujemy również eksperymenty na silnikach o skomplikowanej historii napraw.
Warsztaty wodorujące na południu kraju od nowego roku.

mr-fix.pl napisał(a):PS. Przestańcie utrwalać błędne przekonanie, że filtr cząstek stałych mokry i suchy mają różne nazwy.
FAP to fracuski skrót, oznaczający to urządzenie co DPF, dieselrußpartikelfilter, roetfilter itp.
Francuzi w koncernie PSA mają rozwiązanie mokre, a reszta suche. Każdy tworzy skrót w swoim języku, ale nie można rozróżniać systemów mokrego i suchego po nazwie. Najlepszym tego dowodem jest Volvo, gdzie występują oba systemy (w zależności od silnika) oba są nazywane w dokumentacjach tak samo (albo DPF albo FAP w zależności od tego w jakim języku czytamy dokumentację).

Jak można rozpoznać, czy mamy filtr suchy, czy mokry?

Powstrzymam się od komentowania zasady działania, skuteczności, magicznych właściwości wodoru i rzekomego zalecania przez ASO przeprowadzania procedury owianej tajemnicą.

artek napisał(a):Jak można rozpoznać, czy mamy filtr suchy, czy mokry?

Mokry w silnikach francuskich (1.6D, 2.0D), miał zbiornik płynu między tylnymi wahaczami. Do tego jest moduł ADM (additive dosing module) odpowiedzialny za dozowanie płynu do paliwa.

Coś słabo bo ponoć gdzieś w kraju jest ginekolog który zajął się mechaniką i pierścienie tłokowe przez wydech zmienia.
A tak bardziej serio,metoda tak samo skuteczna jak ceramizatory,magiczne dodatki,wkłady sportowe filtrów,magiczne boxy mocy,itp.
Efekt jest,ale w głowie płacącego za usługę, i o ile nie szkodzi to silnikowi to można stosować,zawsze to lepsze samopoczucie.

Witam Forumowiczów
Czy różnimy sie od dolewek do oleju i paliwa / na których się nie znamy / tym że urządzenie sprzedajemy tylko do warsztatów samochodowych.
To nie "kowalski" może ocenić przydatność urządzenia tylko fachowy warsztat samochodowy , który nie kupuje urządzenia bo ma kaprys.
Dostanie się do EGR z opuszczeniem silnika czy wypalenie lub wymiana DPF/FAP to nie są kwoty 300 pln a na tyle wyceniły się warsztaty w Warszaawie, Koszalin 250 pln Szczecin 300 pln .

Jęsli były by uszkodzenia silników to Francja nie miała by motoryzacji , to link do tylko jednego producenta i jego warsztatów partnerskich : https://www.carbon-cleaning.com/centres#France, Castelnau-de-Lévis, Francja

JacSwi ma rację " zawsze to lepsze samopoczucie" jeśli w kieszeni zostaje parę tyś pln. za EGRlub DPF/FAP - wiem wyrwane z kontekstu dlatego sami ocencie.

Jak zawsze odpowiem na pytanie dotyczące wodorowania i zapraszam na you tube : autonagar.pl - wodorujemy eksperymentalnie pod nadzorem warsztatów i wykonujemy standardy.

Nie mówię kategoryczne nie,jeśli tylko nie szkodzi to jeśli są możliwości finansowe to warto próbować, ale z własnego doświadczenia to jeśli coś jest tak wymyślone że ma wytrzymać np.100 tyś km to żadne cuda nie pomogą.
Jeśli auto jest od początku dbane konserwowane itp. to wszelakie środki czy inne sprawy mają sens, ale większość tego co nam ściągają handlarze to auta zagonione kilometrami a my ślepo wierzymy w magiczne 160-180 tyś (gdzie realnie jest 350 może 400 tyś) i teraz pytanie co będzie jeśli taki motor nagle dostanie środków czyszczacych bądź innych spraw które mają usprawnić silnik.
Mam styczność dzień w dzień z silnikami które mają milion z ogonem a i takie pod 3 miliony też się trafiają gdzie układ korbowy i głowice są fabryczne,ale to są dbane auta, i niestety ale cudów nie ma w przyrodzie.
I tak na koniec,jak z ludzkim zdrowiem,trzeba próbować wszystkich metod,tyle że z rozsądkiem,bo co jednego uleczy,innego może zabić.