Ta wiązka o której piszesz to okablowanie całego silnika, wszystkich czujników na nim się znajdujących a także pompy wspomagania. Jeśli akumulator był podłączony to lepiej jej nie odpinać. Ale problemu bym upatrywał raczej nie w odpięciu tej kostki a w uszkodzeniu powstałym podczas uszkodzenia alternatora. Miałem u siebie uszkodzony altermator, czerwony wykrzyknik i informacja bym zatrzymał auto i nie kontynuował dalej jazdy. Żeby nie narobić sobie bigosu, gdy auto było już odpalone to odłączyłem czerwony gruby kabel od klemy (kabel w kierunku rozrusznika i alternatora - nakrętka na klucz 13) pozostawiając drugi czerwony kabel zasilający instalacje elektryczną i tak przejechałem 30km na światłach postojowych w nocy na uszkodzonym alternatorze. Po wymianie alternatora wszystko było w porządku. Żadnych dodatkowych czynności nie musiałem robić.
Miałem też problem wyjącej pompy - przyczyną był moduł CEM, ale objawy były szersze - ogólnie choinka na zegarach, auto samo gasło podczas jazdy, sam ożywał
Przyczyna - zimny lut w module CEM. Po naprawie jest ok lecz pompę minimalnie słychać od tamtej pory już cały czas.
Bezpieczniki do sprawdzenia - skrzynka CEM nad stopami pasażera:
nr 54. Wspomaganie w układzie kierowniczym ............................... 10 A
nr 55. Moduł sterujący silnika (ECM) (5-cyl.) ................................... 10 A
nr 56. Odbiornik zdalnego sterowania, moduł sterujący
zdalnego rozpoznawania elektronicznego kluczyka ............. 20 A
nr 57. Moduł sterujący syreny .......................................................... 10 A
To tyle, nic więcej nie pomogę, nie mam doświadczenia w operacjach typowo elektronicznych.